Czytelnia przy Kwiatowej 13

Strony

  • KIM JESTEM?
  • KONTAKT || WSPÓŁPRACA
  • W OBIEKTYWIE
  • INSTAGRAM
  • TUMBLR
  • LOGO BLOGA

maja 23, 2021

"Mój przyjaciel kot" Britt Collins

  Opis:

Historia niesamowitej przyjaźni, która wydarzyła się naprawdę

Michael King to bezdomny, zagubiony i smutny człowiek, który od wielu lat żyje na ulicach Portland. Pewnej deszczowej nocy znajduje zaniedbaną i ranną kotkę, którą postanawia przygarnąć. Michael wydaje ostatnie pieniądze na karmę i leki dla futrzaka, któremu nadaje imię Tabor.

Od tej chwili jego życie zaczyna zmieniać się na lepsze – wreszcie staje się zauważalny dla innych ludzi, którzy widząc ten nietypowy duet, chętniej dzielą się jedzeniem i pieniędzmi. Kiedy do Portland zbliża się zima, Michael postanawia zabrać Tabor w stronę ciepłej Kalifornii. Tak zaczyna się ich niesamowita podróż.

Na swojej drodze spotykają wiele życzliwych osób, ale także mnóstwo trudności do pokonania. W chwilach zwątpienia Tabor obdarza Michaela radością i nadaje jego życiu sens. Mężczyzna wreszcie ma kogoś, o kogo się troszczy i inspiruje go do bycia lepszym człowiekiem oraz uporania się z traumami przeszłości.

W trakcie podróży para staje się nierozłączna, ale kiedy Michael zabiera Tabor do weterynarza, okazuje się, że kotka ma chip identyfikacyjny i właściciela, który bardzo za nią tęskni. Michael stanie w obliczu trudnej decyzji. Czy zdobędzie się na to, aby rozstać się z Tabor i znaleźć nowy cel w życiu?

Lubimy czytać 

Moja opinia: 

Jako naczelna kociara mojej rodziny i miłośniczka wszystkiego, co ma kocie akcenty, nie mogłam nie przeczytać tej książki. Nie zraziła mnie nawet dość niska, jak dla mnie, ocena w serwisie Lubimy czytać, czym bardzo często kieruję się przy dobieraniu lektur i robieniu zakupów w księgarniach internetowych. Wiedziałam, że muszę ją mieć i koniec. 

Mój przyjaciel kot to książka, która stanie się szczególnie bliska wszystkich ulubieńcom mruczków. To opowieść o kotce Macie (Tabor) oraz bezdomnym Michaelu, który pewnego deszczowego wieczora znajduje ją wystraszoną i przemokniętą pod kawiarnianym krzesłem. Nie mógł przypuszczać, że to spotkanie i decyzja o przygarnięciu zwierzęcia tak mocno zmienią jego życie. Dla człowieka nie mającego dachu nad głową, pracy, za to zmagającego się z ciężkim bagażem trudnych życiowych doświadczeń, kot to chyba ostatni towarzysz tułaczki, jakiego mógłby sobie życzyć. Jednak Tabor - bo tak ją nazwał - była niezwykłym, wyrozumiałym kompanem, który podbił serce Michaela. 

Muszę przyznać, że ja również zauroczyłam się w tym wspaniałym kociaku i z ogromnym zainteresowaniem śledziłam przygody tej wyjątkowej dwójki przyjaciół. Bo wiecie, że ta historia naprawdę się wydarzyła? Ja też nie mogłam w to uwierzyć, ale jednak. I choć zakończenie wycisnęło z moich oczu wiele łez, nie było ono smutne. Było takie, jakiego sobie życzyłam - dla Tabor-Maty, jej właściciela Rona, Michaela i jego przyjaciół. 

Próżno tu szukać wyszukanego stylu pisarskiego, wartkiej, zaskakującej akcji, czy świetnie wykreowanych fikcyjnych bohaterów. To po prostu opowieść o wyjątkowym kocie i wyjątkowym człowieku, których ścieżki życia przecięły się w idealnym momencie. Takie scenariusze pisze tylko życie. 

Cieszę się również, że jako dyplomowany technik weterynarii i mama dwóch kocurków mogę potwierdzić, że koty to niesamowite, wielce inteligentne, empatyczne i cudowne stworzenia. Nie można posiadać kota i jednocześnie nie darząc go uczuciem. Koty potrafią rozczulić nawet największego twardziela i owinąć go sobie wokół swojej słodkiej łapki. Możecie mi wierzyć ;)

Spędziłam przy tej książce naprawdę fantastyczne chwile pełne śmiechu i wzruszeń. Polecam z całego serca. 

PS: Zdjęcie główne - model: mój starszy kot, Żaba

8/10

Tytuł: Mój przyjaciel kot
Autor: Britt Collins
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
rok wydania polskiego: 2018
okładka: miękka
liczba stron: 328

 

Czytaj więcej »
on maja 23, 2021 1
Podziel się!
Tags
Britt Collins, literatura piękna, recenzja
Nowsze posty
Starsze posty

maja 06, 2021

"Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek" Mary Ann Shaffer, Annie Barrows


 

Opis: 

Londyn, 1946 rok. Juliet Ashton po udanym debiucie literackim zastanawia się nad tematem na nową powieść. Ale w sytuacji, gdy kraj leczy rany po działaniach wojennych, wymyślenie odpowiednio interesującej fabuły jest bardzo trudne. Niespodziewanie Juliet otrzymuje od czytelnika książki niecodzienny list. Dowiaduje się z niego m.in. o powstaniu na wyspie Guernsey Stowarzyszenia Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek. Zaintrygowana odpisuje nieznajomemu. Z ożywionej korespondencji, jaka potem się rozwija, wyłania się niezwykle ciekawy obraz życia mieszkańców wyspy w czasie wojny i pięcioletniej okupacji hitlerowskiej. Juliet zaproszona przez nowych przyjaciół odwiedza Guernsey. Urzeczona przyrodą , ciszą a przede wszystkim serdecznością ludzi, postanawia osiąść na wyspie. Znajduje tu nie tylko kopalnię tematów, ale także miłość.

Lubimy czytać

Moja opinia:

Przygoda z tą książką zaczęła się przypadkiem, od przeglądania Facebooka. Nie ukrywam, że zaintrygował mnie jej tytuł - czy widzieliście kiedyś placka z obierek? Nie może być, cytując słynny klasyk. Natychmiast połknęłam haczyk i ku mojej radości, kilka tygodni później, znalazłam ją na wyprzedaży tanich książek. 

Temat II wojny światowej oraz jej socjologiczny aspekt to trudne zagadnienie. Chcąc o nim pisać, trzeba się naprawdę solennie do tego przygotować. Obie autorki wywiązały się z tego zadania przyzwoicie - w książce mamy świetnie przedstawione życie ludzi na wyspie pod niemiecką okupacją, próby przetrwania głodu i nędzy, obraz obozu koncentracyjnego oraz trauma tych, którzy zostali z niego oswobodzeni i próbują żyć dalej z okrutnym piętnem tych tragicznych dni.
Bardzo zaskoczyła mnie forma przedstawienia fabuły jako szereg listów pisanych między Juliet - główną bohaterką - a jej nowymi znajomymi z wyspy Guernsey, wydawcą i przyjaciółką, Sophie. I nie tylko. Taki zabieg okazał się całkiem interesujący i w żadnym stopniu nie umniejszył wartości ukazanej historii. 

Kreacje absolutnie wszystkich bohaterów zasługują na uznanie. Znajdziemy wśród nich oczywiście typowego szarmanckiego i obrzydliwie przystojnego amanta czy wszystkowidzącą i wszystkowiedzącą przyjaciółkę, ale wszyscy są na swój sposób osobliwi, tacy, których naprawdę chciałoby się znać. 

Szczerze mówiąc, zazdrościłam Juliet takich przyjaciół. Sama chciałabym znaleźć się na maleńkiej wysepce, wśród osób, które znają się do szpiku kości, kochają i pomagają sobie wzajemnie. Móc pracować słuchając szumu fal i wiatru, spacerować po plaży i urządzać na niej przyjęcia. 

Zagłębiając się w lekturze, naprawdę mogłam poczuć się jak mieszkanka Guernsey, choć nigdy tam nie byłam. To było tylko chwilowe, lecz cudowne oderwanie się od rzeczywistości. Polecam z całego serca. 

9/10

Tytuł: Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek
Autorzy: Mary Ann Shaffer, Annie Barrows
Wydawnictwo: Świat Książki
rok wydania polskiego: 2018
okładka: miękka
liczba stron: 256

Czytaj więcej »
on maja 06, 2021 1
Podziel się!
Tags
Annie Barrows, literatura piękna, Mary Ann Shaffer, recenzja
Nowsze posty
Starsze posty
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Archiwum

  • ►  2023 (4)
    • ►  sie 2023 (2)
    • ►  cze 2023 (1)
    • ►  maj 2023 (1)
  • ►  2022 (12)
    • ►  gru 2022 (1)
    • ►  lis 2022 (1)
    • ►  paź 2022 (1)
    • ►  wrz 2022 (1)
    • ►  lip 2022 (1)
    • ►  maj 2022 (1)
    • ►  kwi 2022 (1)
    • ►  lut 2022 (2)
    • ►  sty 2022 (3)
  • ▼  2021 (10)
    • ►  sie 2021 (1)
    • ►  cze 2021 (1)
    • ▼  maj 2021 (2)
      • "Mój przyjaciel kot" Britt Collins
      • "Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z K...
    • ►  kwi 2021 (2)
    • ►  lut 2021 (1)
    • ►  sty 2021 (3)
  • ►  2020 (17)
    • ►  gru 2020 (5)
    • ►  lis 2020 (1)
    • ►  paź 2020 (3)
    • ►  wrz 2020 (1)
    • ►  lip 2020 (3)
    • ►  maj 2020 (2)
    • ►  kwi 2020 (1)
    • ►  mar 2020 (1)
  • ►  2019 (16)
    • ►  gru 2019 (1)
    • ►  paź 2019 (4)
    • ►  wrz 2019 (2)
    • ►  sie 2019 (1)
    • ►  lip 2019 (2)
    • ►  cze 2019 (1)
    • ►  maj 2019 (1)
    • ►  kwi 2019 (1)
    • ►  lut 2019 (1)
    • ►  sty 2019 (2)
  • ►  2018 (43)
    • ►  gru 2018 (4)
    • ►  paź 2018 (4)
    • ►  wrz 2018 (2)
    • ►  sie 2018 (1)
    • ►  lip 2018 (5)
    • ►  cze 2018 (5)
    • ►  maj 2018 (4)
    • ►  kwi 2018 (4)
    • ►  mar 2018 (2)
    • ►  lut 2018 (6)
    • ►  sty 2018 (6)
  • ►  2017 (82)
    • ►  gru 2017 (7)
    • ►  lis 2017 (3)
    • ►  paź 2017 (5)
    • ►  wrz 2017 (4)
    • ►  sie 2017 (5)
    • ►  lip 2017 (6)
    • ►  cze 2017 (5)
    • ►  maj 2017 (5)
    • ►  kwi 2017 (42)

Translate

Popularne posty

  • "Tysiąc wspaniałych słońc" Khaled Hosseini
    Głównymi bohaterkami powieści są dwie kobiety, których zrządzenie losu uczyniło żonami władczego i bezwzględnego Raszida. Mariam w wieku...
  • "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes
    Lousa Clark wiedzie spokojne, uporządkowane życie w małym angielskim miasteczku. Jest wesoła i nietuzinkowa; doskonale wie, ile kroków mi...
  • "Dom Róż" Sarah Harvey
    Lily i Liam porzucają swoje dotychczasowe życie w Londynie i wyruszają do Kornwalii, gdzie swoje nowe gniazdko wiją w małym, nadmorskim...

Etykiety

  • (nie)recenzja
  • TOP
  • TOP 3
  • autobiografia
  • biografia
  • fantasy
  • fotografia
  • kryminał
  • literatura dziecięca
  • literatura faktu
  • literatura klasyczna
  • literatura młodzieżowa
  • literatura obyczajowa
  • literatura piękna
  • literatura polska
  • literatura przygodowa
  • literatura współczesna
  • opowiadanie
  • podróże
  • podsumowanie
  • recenzja
  • reportaż
  • różne
  • seria
  • thriller
  • w obiektywie

Szukaj

Zaglądam

  • Varia czyta
  • Rude Pióro
  • Daughter of the Woods

Statystyka

Obserwatorzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Czytelnia przy Kwiatowej 13. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.