Czytelnia przy Kwiatowej 13

Strony

  • KIM JESTEM?
  • KONTAKT || WSPÓŁPRACA
  • W OBIEKTYWIE
  • INSTAGRAM
  • TUMBLR
  • LOGO BLOGA

lipca 28, 2018

"Kwitnący krzew tamaryszku" Wanda Majer - Pietraszak


Bohaterkami Kwitnącego krzewu tamaryszku są cztery przyjaciółki: Maria, zwana przez wszystkich Myszką, Barbara, Iwona i Jasia. Przyjaciółki "od zawsze", wspierające się w każdej sytuacji, mimo tego iż ich drogi dawno temu się rozeszły. Są dojrzałe, doświadczone i pielęgnują siebie nawzajem. Lojalne, oddane i kochające. Każda z nich może liczyć na tę drugą, wspierają się w każdej trudnej chwili.

Powieści obyczajowe to moja mała słabość. Lgnę do nich jak mucha do miodu; przy nich się odprężam, relaksuję, czerpię czystą przyjemność z samego czytania, obcowania z książką. Nie myślę nad czytanym tekstem, nie analizuję, nie robię burzy mózgu i nie mam ochoty gruntownie zmieniać swojego życia, z którego coraz częściej bywam zadowolona. Powieści obyczajowe również mnie inspirują - sama tworzę "coś" na kształt obyczajówki i chcę rozwijać się w tym kierunku, więc staram się wybierać takie lektury, które warte są przeczytania. Taka jak ta.
Chemia między mną a tą powieścią powstała już od pierwszych stron. Poznajemy cztery przyjaciółki; każda inna, każda ma swoją własną historię. Wszystkie jednak łączy głęboka, prawdziwa i oddana przyjaźń. Polubiłam je od razu i wkręcałam się w fabułę bardziej i bardziej. Wspaniały styl autorki, czasem poetycki, czasem po prostu przyjemnie prosty i lekki sprawiał, że nie dało się oderwać od książki. Kiedy ją odkładałam, ciągle wracałam do niej myślą i zastanawiałam się (bardzo często będąc w pracy), co będzie działo się stronę dalej. Pokochałam wykreowaną przez autorkę wieś Garbatkę; z ciekawą, barwną feerią bohaterów, klimatem prawdziwej, polskiej wsi i domem po starej ciotce, który wrył się w mojej pamięci i widzę go przed oczami, jakbym naprawdę się tam przeniosła. Uwielbiam takie scenerie, uwielbiam prostotę wiejskiego życia, czar wspomnień z dzieciństwa i miłosne historie. Pani Pietraszak kupiła mnie w całości tą książką. Temat przyjaźni również jest mi bliski; sama mam jedną, wyjątkową Przyjaciółkę, mieszkającą daleko ode mnie. Mimo tego, każdego dnia rozmawiamy, czasem wymieniamy listy, pamiętamy o ważnych dniach tej drugiej. Wspieramy się. Bardzo bym chciała, by nasza przyjaźń była właśnie taka jak bohaterek tej powieści. Żebyśmy obie przetrwały to wszystko, co staje nam na naszych drogach każdego dnia. I żebyśmy w końcu spędziły więcej czasu ze sobą ;)

Czy książka ta ma jakieś wady? Zauważyłam kilka poważnych zgrzytów w niektórych dialogach. Były nieco niedopracowane i chaotyczne, nie potrafiłam się rozeznać, kto co mówi... jakby wzięte, żeby nie powiedzieć, nie wiadomo skąd. Na całe szczęście nie było wiele takich przypadków, a moja ogólna ocena książki nie uległa przez to drastycznej zmianie.

Kwitnący krzew tamaryszku jest idealną pozycją na leniwe popołudnie przy mrożonej herbacie. Wielbiciele lekkich, przyjemnych powieści obyczajowych na pewno docenią potencjał tej powieści. Gorąco polecam.

8/10 

Tytuł: Kwitnący krzew tamaryszku
Autor: Wanda Majer - Pietraszak
Wydawnictwo: Muza
rok wydania: 2015 
okładka: miękka
liczba stron: 560
Czytaj więcej »
on lipca 28, 2018 0
Podziel się!
Tags
literatura piękna, literatura polska, recenzja, Wanda Majer - Pietraszak
Nowsze posty
Starsze posty

lipca 20, 2018

"Był sobie szczeniak. Ellie" W. Bruce Cameron


Poznajecie Ellie? Kto z Was czytał Był sobie pies, na pewno ją kojarzy. Ellie jest psem - ratownikiem. Tropi i odnajduje zaginionych ludzi. Ma bardzo odpowiedzialną pracę i wiele ważnych zadań do wykonania. Ale dwa z nich są szczególne; jej opiekun, Jacob, od lat nosi w sobie pewien ból, który nie pozwala mu okazywanie swoich uczuć. Maya, policjantka, która po poważnym wypadku Jacoba, przejmuje opiekę nad psem, za wszelką cenę stara się pokonać swoje słabości i dostać się do elitarnej jednostki K-9. Czy Ellie zdoła sprawić, że Jacob i maya przestaną czuć się tak zagubieni?

Gdy zaczęłam czytać tę książkę, doznałam wrażenia, że skądś to już przecież znam. Oczywiście - Ellie dała się poznać jak jeden z "wcieleń" podczas lektury Był sobie pies, którą ciągle bardzo mile wspominam. Tyle, że tu, historia ta opowiedziana jest pełniej i dokładniej; co nie znaczy, że przez dwieście stron w napięciu oczekiwałam na jej zakończenie. Po prostu je znałam. Ale cała ta opowieść, temat, główna bohaterka i lekkość pióra, jaką posługuje się autor sprawiły, że te godziny, jakie spędziłam na czytaniu książki były czystą przyjemnością. Naprawdę odprężająca, zabawna, lekka i przyjemna. Ale miałam też łzy w oczach. A kiedy książka wywołuje w czytelniku cały wachlarz różnych uczuć, znaczy, że jest dobra.
Pokochałam Ellie, pokochałam styl W. Bruce'a Camerona, jestem żądna kolejnych jego książek o psach. Nie będę się dziś bardzo rozpisywać. Był sobie szczeniak. Ellie to idealna pozycja na letnie popołudnie. Jedno - bo tylko tyle wystarczy, by ją przeczytać. A naprawdę warto. 

8/10

Tytuł: Był sobie szczeniak. Ellie
Autor: W. Bruce Cameron
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
rok wydania: 2018
okładka: miękka
liczba stron: 244
Czytaj więcej »
on lipca 20, 2018 0
Podziel się!
Tags
literatura piękna, recenzja, W. Bruce Cameron
Nowsze posty
Starsze posty

lipca 17, 2018

TOP 3 - moje ulubione baśnie Hansa Christiana Andersena



Chyba każdy z nas słyszał o tym duńskim pisarzu. Dla mnie, Hans Christian Andersen jest jednym z najważniejszych symboli dzieciństwa. Niejednokrotnie wracam do tej małej książeczki i z rozrzewnieniem zaczytuję się w jego baśniach, wracając do czasów beztroski. Mam swoje trzy ulubione baśnie, które na zawsze pozostaną w moim sercu i które wiele mnie nauczyły. Jestem pewna, że moje dzieci na pewno je poznają.

Dziewczynka z zapałkami 

Jedna z najpiękniejszych opowieści, jakie kiedykolwiek powstały. Wszyscy kojarzą postać małej dziewczynki, która brnąc zimą po jednej z ulic, ogrzewała się zapalanymi zapałkami. I jakie piękne rzeczy wtedy widziała! Jej koniec wyciska mi łzy za każdym razem, gdy czytam tę baśń. Naprawdę poruszająca. Jest również aktualna - czyż na swojej drodze nie mijamy dzieci, które proszą o datki lub jedzenie? Czyż nie jest to poważny problem, którym warto się zająć? Czy w dzisiejszym świecie, cywilizowanym i mającym na uwadze dobra człowieka, takie rzeczy w ogóle powinny mieć miejsce? Niech każdy z nas w sumieniu odpowie sobie na to pytanie. 

Stokrotka

Na łące, wśród traw rosła sobie stokrotka. Czuła się bardzo szczęśliwa; cieszyło ją świecące słońce, wiatr, chmury, darzyła przyjaźnią ogrodowe kwiaty, którym wcale im nie zazdrościłai ch powabu i urody. Pewnego dnia zawitał do niej skowronek, któremu tak bardzo spodobał się ten kwiatuszek, że go pocałował. Po jakimś czasie na łąkę przyszli chłopcy. Wycięli kawałek murawy wraz ze stokrotką i zanieśli do klatki, w której znajdował się schwytany przez nich, ów skowronek. Zrozpaczony ptaszek tęsknił za utraconą wolnością, każdego kolejnego dnia opadał z sił, aż w końcu umarł. Niepotrzebny już kawałek trawy chłopcy wyrzucili na śmietnik. 
Uff, aż się popłakałam, pisząc ten tekst... Jaki jest morał tej baśni? Nie niszczmy bezmyślnie przyrody. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile jej zawdzięczamy. I jak bardzo jest w stosunku do nas cierpliwa. Zasługuje na coś więcej niż tylko recykling i telewizyjne reklamy o nim. 

Dzielny cynowy żołnierz

Bohaterem tej baśni jest mały cynowy żołnierzyk. Cechowała go odwaga i honor. Dumnie wypinał pierś, stojąc w szeregu wraz z innymi żołnierzami na półce z zabawkami pewnego chłopca. Zakochał się w maleńkiej papierowej tancerce z nogą uniesioną ku górze. Pewnego dnia chłopiec bawił się żołnierzykiem i nieostrożnie zostawił go na parapecie. Gdy zrobił się przeciąg, żołnierzyk wypadł z okna. Przeżył wiele niebezpiecznych przygód; płynął papierową łódką rwącymi wodami kanału, potem został połknięty przez wielką rybę, która w końcu została złowiona. Szczęśliwym trafem rybę zakupiła gospodyni domu, w którym mieszkał ów chłopiec, a jego zabawkę wyciągnięto z brzucha zwierzęcia. Żołnierzyk był tak szczęśliwy, że mógł znów ujrzeć tancerkę, że miał ochotę się rozpłakać - wiedział jednak, że poważnemu żołnierzowi to nie przystoi. I aż chciałoby się powiedzieć, że "i żyli długo i szczęśliwie", lecz niestety - żołnierzyk i tancerka zostają wrzuceni do ognia i strawieni przez płomienie. Cóż, interpretacji tej baśni jest wiele, za zaś chciałabym wierzyć w tę wersję, że ci kochankowie tak mocno darzyli się uczuciem, że woleli by razem zginąć aniżeli żyć bez tego drugiego. Czy to nie najpiękniejsza lekcja o miłości, jaką możemy sobie wyobrazić? ...
Czytaj więcej »
on lipca 17, 2018 1
Podziel się!
Tags
Hans Christian Andersen, TOP 3
Nowsze posty
Starsze posty

lipca 07, 2018

"Ogród Zuzanny" Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska



Zuzanna i Adam pokochali się na studiach, lecz ich drogi rozeszły się po krótkim czasie. Trzynaście lat później los daje im kolejną szansę; Adam u progu rozwodu, kupuje podupadłą willę Jolancin w miejscowości, gdzie mieszka jego zapomniana ukochana. Chce odnowić również piękny, stary ogród, nad którym pieczę przejmuje Zuzanna - jako pracownica firmy zajmującej się projektowaniem i urządzaniem ogrodów. Kobieta ma mu do przekazania bardzo ważną wiadomość; użyje do tego wiktoriańskiego, sekretnego języka kwiatów. Czy Adam będzie w stanie ją odczytać? Czy im obojgu będzie jeszcze dane być razem?

Ostatnio zauważyłam, że to, co tak podoba się naszym rodzimym pisarkom, aktorkom i celebrytkom, mi kompletnie nie przypada do gustu. Czytając tylną stronę okładki, można niemal utonąć w zachwytach nad tą książką, co najmniej jakby była ponadczasowym, wybitnym dziełem. A wcale taka nie jest. Czasem przypominała raczej grafomanię, która doprowadzała mnie do szału. Ale po kolei...
Kiedy przeczytałam opis tej powieści, zafascynowała mnie jedna rzecz - kwiaty. Kocham kwiaty, kocham przebywać wśród nich, oglądać, wąchać, dotykać i zajmować się nimi. Pomyślałam, że może to być ciekawa lekcja na ich temat i byłam pewna, że autorki dobrze przygotowały się do tego tematu. I tu się nie rozczarowałam; mam wiele zaznaczonych fragmentów, które z pewnością wykorzystam, planując swój własny ogród. I na tym skończyłyby się pozytywne aspekty tej książki.
W wielu momentach styl powieści był na tak niskim poziomie, że aż szerzej otwierałam oczy ze zdumienia i kręciłam z niedowierzaniem głową. Nie sądziłam, że można napisać coś tak po dziecinnemu (i to w dwie osoby), opakować w piękną okładkę i sprzedać. Naprawdę się zastanawiam - kto to wydał? ... Może właśnie dlatego czytałam tę książkę bodajże cztery miesiące. Nie da się, po prostu nie da się jej czytać bez prychania pod nosem z irytacji. Główny miłosny wątek to w sumie to samo, co w trzech czwartych dzisiejszych powieści dla kobiet. Nic oryginalnego. Utarte i powielone. Chyba nawet nie próbowano wprowadzić tu czegoś 'od siebie'. To naprawdę widać. Nieładnie tak...
Bohaterowie... Cóż, bohaterów, których bym polubiła... w sumie nie ma. Każdy, dosłownie każdy działał mi na nerwy; albo był przesadnie cyniczny, albo romantyczny, albo po prostu wkurzający. Czy nawet głupi. Chyba nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, żebym nie polubiła żadnego bohatera... Najwyraźniej to był ten pierwszy raz.

W wielką ulgą skończyłam ją czytać i cisnęłam ją na regał w miejsce, gdzie więcej jej nie zobaczę. Jest niesamowicie, kolokwialnie mówiąc, skopana. Ma jakiś tam swój urok, klimat, ale potencjał tej powieści jest zmarnowany. A szkoda.
Myślę, że szerokim łukiem omijać będę inne powieści tych autorek. Dosyć negatywnych wrażeń dostarczonych przez polskie autorki. Oczywiście warto wyrobić sobie własne zdanie na jej temat, bo naprawdę każda książka na to zasługuje. Ale nie spodziewajcie się po niej czegoś ambitnego i zapadającego w pamięć.

5/10 

Tytuł: Ogród Zuzanny
Tom: I
Autor: Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska
Wydawnictwo: W.A.B
rok wydania: 2018
okładka: miękka
liczba stron: 400 
Czytaj więcej »
on lipca 07, 2018 0
Podziel się!
Tags
Jagna Kaczanowska, Justyna Bednarek, literatura obyczajowa, literatura polska, recenzja
Nowsze posty
Starsze posty

lipca 03, 2018

W OBIEKTYWIE: Lwów 30.06.2018



Czytaj więcej »
on lipca 03, 2018 0
Podziel się!
Tags
fotografia, w obiektywie
Nowsze posty
Starsze posty
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Archiwum

  • ►  2023 (4)
    • ►  sie 2023 (2)
    • ►  cze 2023 (1)
    • ►  maj 2023 (1)
  • ►  2022 (12)
    • ►  gru 2022 (1)
    • ►  lis 2022 (1)
    • ►  paź 2022 (1)
    • ►  wrz 2022 (1)
    • ►  lip 2022 (1)
    • ►  maj 2022 (1)
    • ►  kwi 2022 (1)
    • ►  lut 2022 (2)
    • ►  sty 2022 (3)
  • ►  2021 (10)
    • ►  sie 2021 (1)
    • ►  cze 2021 (1)
    • ►  maj 2021 (2)
    • ►  kwi 2021 (2)
    • ►  lut 2021 (1)
    • ►  sty 2021 (3)
  • ►  2020 (17)
    • ►  gru 2020 (5)
    • ►  lis 2020 (1)
    • ►  paź 2020 (3)
    • ►  wrz 2020 (1)
    • ►  lip 2020 (3)
    • ►  maj 2020 (2)
    • ►  kwi 2020 (1)
    • ►  mar 2020 (1)
  • ►  2019 (16)
    • ►  gru 2019 (1)
    • ►  paź 2019 (4)
    • ►  wrz 2019 (2)
    • ►  sie 2019 (1)
    • ►  lip 2019 (2)
    • ►  cze 2019 (1)
    • ►  maj 2019 (1)
    • ►  kwi 2019 (1)
    • ►  lut 2019 (1)
    • ►  sty 2019 (2)
  • ▼  2018 (43)
    • ►  gru 2018 (4)
    • ►  paź 2018 (4)
    • ►  wrz 2018 (2)
    • ►  sie 2018 (1)
    • ▼  lip 2018 (5)
      • "Kwitnący krzew tamaryszku" Wanda Majer - Pietraszak
      • "Był sobie szczeniak. Ellie" W. Bruce Cameron
      • TOP 3 - moje ulubione baśnie Hansa Christiana Ande...
      • "Ogród Zuzanny" Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska
      • W OBIEKTYWIE: Lwów 30.06.2018
    • ►  cze 2018 (5)
    • ►  maj 2018 (4)
    • ►  kwi 2018 (4)
    • ►  mar 2018 (2)
    • ►  lut 2018 (6)
    • ►  sty 2018 (6)
  • ►  2017 (82)
    • ►  gru 2017 (7)
    • ►  lis 2017 (3)
    • ►  paź 2017 (5)
    • ►  wrz 2017 (4)
    • ►  sie 2017 (5)
    • ►  lip 2017 (6)
    • ►  cze 2017 (5)
    • ►  maj 2017 (5)
    • ►  kwi 2017 (42)

Translate

Popularne posty

  • "Tysiąc wspaniałych słońc" Khaled Hosseini
    Głównymi bohaterkami powieści są dwie kobiety, których zrządzenie losu uczyniło żonami władczego i bezwzględnego Raszida. Mariam w wieku...
  • "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes
    Lousa Clark wiedzie spokojne, uporządkowane życie w małym angielskim miasteczku. Jest wesoła i nietuzinkowa; doskonale wie, ile kroków mi...
  • TOP 50 - książki, które chcę przeczytać - część I
    W dzisiejszym poście przedstawiam Wam zestawienie 50 książek, które - prędzej czy później - zasilą szeregi dzielnych żołnierzy stacjon...

Etykiety

  • (nie)recenzja
  • TOP
  • TOP 3
  • autobiografia
  • biografia
  • fantasy
  • fotografia
  • kryminał
  • literatura dziecięca
  • literatura faktu
  • literatura klasyczna
  • literatura młodzieżowa
  • literatura obyczajowa
  • literatura piękna
  • literatura polska
  • literatura przygodowa
  • literatura współczesna
  • opowiadanie
  • podróże
  • podsumowanie
  • recenzja
  • reportaż
  • różne
  • seria
  • thriller
  • w obiektywie

Szukaj

Zaglądam

  • Varia czyta
  • Rude Pióro
  • Daughter of the Woods

Statystyka

Obserwatorzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Czytelnia przy Kwiatowej 13. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.