Czas, jaki spędzamy w Łazach, trudno mi nazwać "normalnym"; zawsze jest tak, że przez cały rok ckni nam się za morzem, plażą, opalaniem, nadmorskim klimatem, dniami spędzonymi na zupełnym nieróbstwie, wypełnionym lodami, goframi, plażowaniem i grillowaniem ze znajomymi. Potem następuje ten cudowny dzień wyjazdu, najdłuższa i najtrudniejsza noc w życiu i już jesteśmy na drugim krańcu Polski. Nadmorskie dni są jak wyjęte z życia, jakbyśmy trafili do nowej rzeczywistości, matriksa, w którym wszystko jest takie inne - pozbawione stresu, pośpiechu, przytłaczającego uczucia natłoku obowiązków i myśli. Najzwyczajniej w świecie odpoczywamy. I to jest w tym czasie najpiękniejsze.
Po powrocie do domu ma się wrażenie, że tego wyjazdu w ogóle nie było; tak, jakbyśmy wyjechali gdzieś na jednodniową wycieczkę. Znów wszystko jest takie same, przychodzi perspektywa powrotu do pracy i szkoły. Często siedzimy z rodzicami i zastanawiamy się, jak to jest. Co te Łazy mają w sobie takiego, że mimo siedmiu wyjazdów, wciąż nas do siebie przyciągają?
Właśnie siedzę na tarasie przed naszym letnim domkiem, wsłuchując się w szum dmuchanego statku na ośrodku obok i rozwrzeszczanych dzieci u nas na placu zabaw i zadaję sobie pytanie, czy ten wyjazd wzniósł coś nowego do mojego życia? Czy wykorzystałam ten czas? Czy mogę powiedzieć, że ten wyjazd był udany? Cóż, jedno jest pewne - dzięki zdjęciom, pamięć o tych dniach będzie żyła jeszcze bardzo długo...















2 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia! Muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba ta koncepcja fotoreportaży na Twoim blogu, to zdecydowanie urozmaica posty i jednocześnie przenosi czytelnika do miejsca, w którym przebywałaś :) Uwielbiam ten fragment, w którym opisujesz, gdzie dokładnie siedzisz, co widzisz. Bardzo obrazowo to wypadło, aż się rozmarzyłam i sama zatęskniłam za Łazami, choć nigdy tam nie byłam :D
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! To wspaniałe miejsce i mimo mojego wieku, wciąż mam ochotę tu wracać ☺ w następnym roku może już w końcu ze swoją paczką znajomych 😉 Również pozdrawiam 😀

      Usuń