Małgorzata ma wszystko, czego pragnęła - dobrą pracę, kochanego męża i córkę jedynaczkę. Mieszka w stolicy, do której przyjechała wiele lat temu, by spełnić swoje marzenia o samodzielności. Pewnego dnia jej uporządkowane i szczęśliwe życie burzy list od dawno zapomnianej znajomej, Teresy. List ten niesie ze sobą bolesne wspomnienia z przeszłości, z którymi Małgorzata musi się zmierzyć. Czy ten tak głęboko skrywany sekret jest w stanie rozbić jej małżeństwo? Jak całą tę sytuację przyjmie Agnieszka, która po stracie rodziców, zamieszkuje z rodziną Dobrowolskich? Czy Małgorzata zdoła uporać się z przeszłością?

Do książek polskich autorek podchodzę bardzo sceptycznie. Niewiele, naprawdę niewiele jest pozycji, które wyszły spod pióra rodzimych autorów i które są w stanie mnie poruszyć, doprowadzić do łez i zrobić z mojego umysłu i uczuć groch z kapustą.
Ciemną stronę miłości wypatrzyłam na książkowym straganie podczas moich nadmorskich wakacji. Przeczytałam opis z tyłu książki trzy razy, ale upewniłam się w zakupie dopiero po sprawdzeniu opinii na Lubimyczytac.pl - tak, w końcu Zuza poszła po rozum do głowy :)
Kupiłam, choć mój dystans do niej wcale się nie zmniejszył. Wszystko jednak zmieniło się po tym, jak zaczęłam czytać.
Urzekła mnie ta historia praktycznie od początku; to była jedna z tych nielicznych sytuacji, kiedy nie potrafiłam doczytać strony do końca i już ją przewracałam, bo koniecznie chciałam się dowiedzieć, co dalej. Brnęłam przez nią błyskawicznie - i tak też się ją czyta, bo styl autorki jest bardzo lekki i przyjemny. Nieraz robiłam wielkie oczy, śmiałam się, wkurzałam (zwłaszcza na egoistyczną Sylwię, która, na swoje szczęście, poprawiła się) i płakałam. Tych łez było trochę.
Bohaterów po prostu nie da się nie lubić, są tacy ludzcy i pełni ciepła. Piękna historia o matczynej miłości, poszukiwaniu siebie i wzajemnego zrozumienia.

Nie spotkałam się dotychczas z twórczością pani Oleksy, ale Ciemna strona miłości jest bardzo dobrym powodem do tego, by sięgnąć po jej kolejne książki. Nie ukrywajmy jednak - powieść ta nie jest ani oryginalna ani odkrywcza. Mimo to, spędziłam z nią przyjemne chwile i równie przyjemnych życzę Wam podczas jej lektury. Bo polecam ją z całego serca.

7,5/10 

Tytuł: Ciemna strona miłości
Autor: Monika A. Oleksa
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
rok wydania: 2012 
okładka: miękka
liczba stron: 414

Brak komentarzy: