Opis: 

Jeden z nas to opowieść o sprawcy masakry na wyspie Utøya i jego ofiarach: dwóch siostrach, Irakijkach spod Oslo, które nie mogły się doczekać wyjazdu na letni obóz AUF, młodzieżówki Partii Pracy, i o grupce chłopaków z Tromsø na północy Norwegii. Nie wszyscy wrócili do domów. Autorka szuka odpowiedzi na pytania, które wszyscy sobie zadajemy: jak mogło dojść do tak okrutnej zbrodni?

Lubimy czytać

Moja opinia: 

Nie ukrywam, że ocenianie książki traktującej o wydarzeniach, które zdarzyły się naprawdę, nie należy dla mnie do najłatwiejszych zadań. Możliwe, iż brak mi doświadczenia, a może po prostu literatura faktu jest trudna w obiektywnej ocenie. 

Dlatego postanowiłam, że nie będę rozwodzić się nad poszczególnymi składowymi książki - po prostu o niej opowiem. A opowieść ta zaczynała się się dość...
Jeden z nas. Opowieść o Norwegii rozpoczyna Prolog, który nawet po tygodniu od zapoznania się z nim, mrozi mi krew w żyłach. Już na pierwszej stronie znajdujemy się w centrum tragicznych wydarzeń na wyspie Utøya, gdzie szaleje Anders Breivik, "autor" największej zbrodni w Norwegii od czasów II wojny światowej. Czytałam ten fragment późną nocą, na przysłowiowy dobry sen - okazało się, że zafundowałam sobie niezłe koszmary i drętwienie nóg ze strachu. To brutalne wprowadzenie uświadomiło mi, jak drobiazgowo może być napisana ta książka. Że dowiem się takich rzeczy, których nie sposób było znaleźć w mediach. Mimo iż w tamtej chwili byłam naprawdę przerażona, z tłukącą się w mojej głowie myślą dlaczego kupiłam tę książkę, postanowiłam, że muszę ją przeczytać. 

Kiedy mówię o drobiazgowości, miałam na myśli nie tylko szczegółowy i realistyczny opis wydarzeń, które miały miejsce w Oslo i na Utøyi 22 lipca 2011 roku, a także na wiele lat przed tym dniem i po. W książce znajdziemy również skrupulatny opis dzieciństwa Breivika, relacji z rodzicami, dorastania i dojrzewania w nim jego poglądów, a także zbrodni, jaką planuje dokonać. Spotkamy tam również niektóre jego ofiary i ich historie. Także doskonale dopieszczone i przedstawione. Prawdę mówiąc nie spodziewałam się tego. Teraz już wiem, dlaczego ta książka jest tak obszerna. Nie jest ona książką tylko o Breiviku. Tak naprawdę jest ona o całym norweskim narodzie - jego kulturze, obyczajach, naturze, ludziach i polityce. Autorka rozebrała Norwegię na czynniki pierwsze i jest dobrą, wartościową skarbnicą wiedzy na temat kraju Wikingów. 

Chylę czoła przed panią Åsne Seierstad. Wykonała kawał solidnej roboty jako dziennikarka. Zgromadzić takie ilości materiałów, dociec do takich historii nie było łatwe. Pomimo tego, że książka ta przyniosła mi w zasadzie ogrom bólu i łez, jestem nią zachwycona. Jest trudna, wymagająca skupienia i mocnych nerwów, ale warta poznania. To też poniekąd hołd ofiarom, tym młodziutkim dziewczynom i chłopakom, którzy stracili życie z rąk... no właśnie. Poczytalnego czy niepoczytalnego Breivika? Co nim kierowało? Czy działał sam? Skąd w ogóle narodził się pomysł na coś tak strasznego? Tego wszystkiego dowiecie się właśnie tutaj. 

-/10

Tytuł: Jeden z nas. Opowieść o Norwegii
Autor: Åsne Seierstad
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
rok wydania polskiego: 2015, wydanie I
okładka: miękka
liczba stron: 563


Brak komentarzy: