Po tragicznych wydarzeniach sprzed dwóch lat, Julia odcinając się od bolesnych wspomnień, ucieka od rodziny i stara się budować nowe życie w obcym mieście. Zamyka się w swoistej szklanej kuli i świecie niczym Królowa Śniegu. Wyrzekła się swoich ukochanych i dawnej siebie, bo uważa, że po tym, co zrobiła, nie zasługuje już na miłość i szczęście.
Ten stan oziębienia trwa dopóki w starym sekretarzyku nie natrafia na tajemniczy list napisany przez małego chłopca. Szklany pancerz zaczyna pękać; Julia za wszelką cenę chce dowiedzieć się, czy zawarte w liście marzenie spełniło się, tym samym sprawiając, że jej dotychczasowe uporządkowane życie zaczyna się zmieniać. Odkrywa również tajemnicę, której patronuje siedem niezwykłych aniołów.

Aleję Siódmego Anioła otrzymałam jako podchoinkowy prezent od Przyjaciółki. Od jakiegoś czasu miałam ochotę na przeczytanie czegoś "świątecznego", bo przyznaję - nie czułam zbliżającego się Bożego Narodzenia w ogóle. Ta wszechobecna magia, których spowijała wszystko i wszystkich wokół, do mnie nie docierała. Przyjaciółka zna mnie jak nikt inny - i oto efekt :) A jaki?

Zdecydowanym i chyba największym plusem tej powieści jest fabuła; naprawdę dobrze przedstawiona historia, która wciąga z każdym kolejnym przeczytanym rozdziałem. Do tego piękny, czasem poetycki język i styl sprawiał, że po prostu chciało się czytać. W żadnym miejscu nie napotkałam się na typowe "zgrzyty"- stylistyczne czy choćby w dialogach między bohaterami.
Będąc przy bohaterach - w tym aspekcie również nie mam autorce nic do zarzucenia. W większości - odnośnie głównej bohaterki, Julii - początek książki jest wręcz przesiąknięty opisami przeżyć i jej wewnętrznych rozterek; w pewnych momentach było ich tak wiele i były tak przeróżne, że nie wiedziałam, czy jej współczuć, przeżywać to razem z nią, czy najzwyczajniej w świecie mocno nią potrząsnąć i kazać wziąć się w garść...
Obawiałam się trochę zakończenia, ale był piękny i zdołał wycisnąć kilka łez z moich oczu.

Aleja Siódmego Anioła to pierwsze moje spotkanie z twórczością pani Renaty Kosin i mam wrażenie, że nie ostatnie. Jej najnowsza propozycja oraz styl pisarski, jakim operuje bardzo przypadły mi do gustu. Wam również polecam jak najszybsze zapoznanie się z tą powieścią. Jeśli tylko lubicie magię świątecznej atmosfery i chcecie zachować ją na dłużej - nie traćcie czasu! :)

8/10 

Tytuł: Aleja Siódmego Anioła
Autor: Renata Kosin
Wydawnictwo: FILIA 
rok wydania: 2017 
okładka: miękka
liczba stron: 380

Brak komentarzy: